Duży mróz i załamanie pogody – prognoza na kolejne dni
Jako typową anomalię miesięczną, czyli odchył od średniej wieloletniej, można uznać 2, maksymalnie 3 stopnie na minus lub plus. Aktualnie styczeń odznacza się na Podkarpaciu siedmiostopniową anomalią dodatnią, co może nie jest tak spektakularne jak rok temu, gdzie początkiem stycznia wartości odchyłu dodatniego dochodziły do 12 stopni. Grafika poniżej przedstawia mapę Polski z naniesioną anomalią miesięczną temperatury powietrza (dane od 1 do 4 stycznia)
Warto dodać, że mamy aktualnie 5 stycznia i spełnioną normę opadową w 55%, co jest niezłym wynikiem. Jak można wyczytać z modeli długoterminowych takich jak ECMWF, styczeń ma być bardzo „mokrym” miesiącem, a więc zamiast długotrwałych dwucyfrowych mrozów będziemy mieć do czynienia raczej ze spływem wilgotnych mas powietrza i dużą ilością opadów w połączeniu z temperaturami okolic zera. Poniższa grafika to prognoza anomalii opadów wyrażona w procentach. Jak widać jedynie nadchodzący tydzień będziemy mieć w normie, reszta tygodni będzie ponad średnią wieloletnią.
Załamanie pogody
Pogoda drastycznie zmieni się w nocy z soboty na niedzielę. Aktualnie minimalna temperatura jaka została zanotowana na stacji IMGW w Krośnie to równo 0.0 stopnia Celsjusza, a więc nie mieliśmy jeszcze mrozu w tym miesiącu, jednak ten zawita do nas w niedzielną część nocy i zmieni drogi w lodowiska. Wszystko to będzie skutkiem fatalnego połączenia opadów deszczu z temperaturą wchodzącą w ujemne wartości. Zmieni się charakter opadów na śnieg i wszystko zacznie zamarzać. Temperatura w sobotę wyniesie +5 stopni, a w niedzielę w południe -5 stopni Celsjusza. Poniższa mapa przedstawia wyliczenia rodzaju oraz natężenia opadów według modelu ICM dla naszego regionu. Niebieskie odcienie to śnieg, a zielone to deszcz. W momencie przejścia temperatury z dodatniej w ujemną możliwy jest chwilowy opad deszczu marznącego.
Niedziela minie pod znakiem opadów śniegu, nadal spadającej temperatury która do poniedziałku spadnie do -10 stopni oraz umiarkowanego wiatru w porywach do 50 km/h. Ciśnienie będzie rosnąć. W poniedziałek temperatura maksymalna w dzień wyniesie około -8 stopni. Możliwe będą jeszcze przelotne opady śniegu. Łącznie napadać ma około 15-20 centymetrów śniegu.
Solidny mróz
Niektórzy powiedzą, że -20 stopni to nie mróz, a normalne zjawisko dla naszego klimatu i owszem tak jest, jednak ostatnie lata pokazują, że takie wartości to rzadkość, a nawet pojedyncze wybryki. Tyle właśnie, czyli około -20 stopni (lokalnie możliwe mocniejsze spadki) pokażą termometry we wtorkowy poranek. Wszystko przez zanik zachmurzenia, które działa jak izolacja, blokując wypromieniowanie ciepła w przestrzeń kosmiczną. Jej brak spowoduje szybkie ochłodzenie powietrza i powierzchni ziemi. Poniżej grafika modelu GFS przedstawiająca minimalną temperaturę powietrza na wtorkowy poranek.
Co dalej w pogodzie?
W nadchodzącym tygodniu model ECMWF przewiduje odchył od normy na poziomie -5,6 stopnia, czyli spodziewać możemy się dużego mrozu. Anomalia miesięczna powinna się wyrównać w połowie stycznia na zerową. Dwa kolejne tygodnie to zapewne przeplatanka opadów śniegu i deszczu o czym świadczy nieduża anomalia temperatury oraz wysokie dodatnie anomalie opadowe na poziomie ponad 150%.